Gdy gral w "Dzieciakach" byl gnojkiem, czy slawa zwiazana z ym filmem nie poebala mu w glowce?? Inaczej zostaje pokierowane zycie, jak gra sie u Disneya (jako szczyl), a inaczej, jak w takim filmie...sam nie wiem, moze to tylko moje luzne refleksje, ktore wlasnie mi do glowy wpadly, bo nie wiedzialem, ze sie zabil...przykro
Być może, wszystko możliwe. Dla mnie ten koleś to idol i zaczełem go podziwiać dokładnie gdy skończyłem naście lat... Dla mnie on jest niesmiertelny i kultowy, kurde mało kogo mi tak szkoda. Jeżeli ktoś ma jakieś dokładne żródło na temat jego śmierci, jak ,gdzie, kiedy, dlaczego to prosze o kontakt. Moj e-mail Harry997@vp.pl, numer gg 4855538.
Spoczywaj w pokoju Justin [']
R.I.P.
idol ?buahhahahha
fajnych masz idoli - ćpunów i samobójców.
Kultowy ?
W czym on jest kultowy człowieku ?
W byciu frajerem chyba był kultowy.
gdzie sie rodzisz nie wybierasz! wiec ciesz sie, ze mieszkasz z ciepla rodzinka, bo ciekawe co by bylo gdybys musial wychowac sie na ulicy, dla takich ludzi jak oni to ty jestes frajerem, a przewaznie to dobre chlopaki choc troche pojebane :)